Jak łatwo można doprowadzić do niewyobrażalnej w skutkach tragedii, tragedii w której może zginąć cała rodzina, mieszkańcy domu, czy też znajomi, którzy do nas przychodzą. Kilka razy na terenie naszego powiatu doszło do zagotowania się wody w piecu centralnego ogrzewania. Na szczęście domownicy w porę zareagowali i zadzwonili do straży pożarnej.
Zadać należy sobie tylko pytanie czy straż pożarna jest od tego typu pracy…od dolewania do układu centralnego ogrzewania wody???. Może w tym czasie kiedy strażacy są zaabsorbowani tymi czynnościami w innym miejscu powiatu ktoś naprawdę może potrzebować pomocy, pomocy która może przyjść z opóźnieniem.
W poniedziałek 9 lutego 2015 roku do takiego właśnie zdarzenia doszło w Lutogniewie, gm. Krotoszyn. Zgłoszenie do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego wpłynęło o godzinie 13:50. Został wysłany ciężki samochód gaśniczy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna. Strażacy po kilku minutach dotarli pod wskazany przez Dyżurnego Operacyjnego Powiatu adres – pożaru jednak nie stwierdzono.
W czasie przeprowadzonego rozpoznania ustalono, że kocioł centralnego ogrzewania był używany. Z urządzeń pomiarowych na kotle c.o. wynikało, że w jego wnętrzu jest wysoka temperatura i są skoki ciśnienia w instalacji, doszło do zatrzymania krążenia wody w pompie obiegowej, co spowodowało wzrost temperatury wody i wytopienie się sterownika w układzie wodnym. Na szczęście nikt nie został ranny – nie doszło do rozszczelnienia pieca.
Strażacy wygasili ogień, paliwo stałe usunęli na zewnątrz co spowodowało obniżenie temperatury kotła. Sprawdzono czy nie ma pęknięć przewodu kominowego. Zagrożeń nie stwierdzono. Pomieszczenie kotłowni sprawdzono kamerą termowizyjną, żadnego zagrożenia nie stwierdzono.
Cała akcja trwała ponad godzinę. Straż Pożarna jest od tego by reagować na każde zagrożenie i tak robi.
Ale czy my jako użytkownicy i właściciele nie powinniśmy sprawdzić jaki jest stan wody w układzie centralnego ogrzewania?? Czy nie powinniśmy zapytać montera jak bezpiecznie eksploatować instalacje?? I w końcu czy nie powinniśmy przeczytać przed sezonem grzewczym Dokumentacji Techniczno Ruchowej ( DTR ).
Tekst: bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: bryg. Mariusz Przybył