Tlenek węgla zaatakował
Późnym wieczorem 5 stycznia 2017 roku – godz. 22:11 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Krotoszynie wpłynęło zgłoszenie o prawdopodobieństwie wydzielania się tlenku węgla w budynku jednorodzinnym w Zdunach.
Dyżurny Operacyjny Powiatu wysłał do miejsca zdarzenia dwa zastępy strażaków z OSP Zduny i jeden zastęp z JRG PSP Krotoszyn.
Po kilku minutach pierwsze zastępy strażaków były już na miejscu. Kierujący Działaniem Ratowniczym w przeprowadzonym rozpoznaniu ustalił, że w budynku mieszkalnym na korytarzu leży mężczyzna, który został ewakuowany z pomieszczenia łazienki przez rodzinę. Poszkodowany był przytomny. Wewnątrz budynku przebywały dodatkowo 4 osoby, które nie uskarżały się na żądne dolegliwości. Mężczyzna zasłabł podczas korzystania z łazienki w której zamontowany jest gazowy podgrzewacz wody.
Strażacy udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy poszkodowanemu, która polegała na podaniu tlen oraz udzieleniu wsparcia psychicznego. Pozostałe osoby zostały ewakuowane na zewnątrz budynku – schroniły się u rodziny mieszkającej obok. Rota ( dwóch strażaków ) zabezpieczona sprzętem ochrony dróg oddechowych ( aparaty powietrzne ) i wyposażona w urządzenie pomiarowe odłączyła dopływ gazu do piecyka oraz dokonała pomiaru stężenia tlenku węgla w pomieszczeniach. Urządzenie wykazało obecność tlenku węgla na parterze oraz na wyższej kondygnacji. Wszystkie pomieszczenia zostały przewietrzone, co przyniosło pożądany efekt – urządzenia nie wykazały obecności tlenku węgla. Przybyły na miejsce lekarz zdecydował o zabraniu poszkodowanego mężczyzny do szpitala. Strażacy sprawdzili także budynek przyległy – na szczęści tlenku węgla nie stwierdzono. Działania trwały 1 godzinę 33 minuty.
Tym razem, jeśli można tak powiedzieć skończyło się dobrze, nikt nie zginął. Ale śmiercionośny tlenek węgla „nie śpi – czyha na nasze zdrowie i życie” . Próbuje się zakraść w najmniej oczekiwanym momencie, chce przyjść by zabrać nam to co najcenniejsze… Ale czy my w niektórych przypadkach nie jesteśmy jego sprzymierzeńcami?? Używając niesprawne piece, urządzenia bez przeglądu, przewody kominowe dymowe i spalinowe bez okresowych badań, przeglądów i czyszczenia, zatykając kratki wentylacyjne…Czy tak postępując nie zapraszamy sami tego śmiercionośnego gazu do naszych mieszkań i domów??
Jako strażacy kolejny raz zwracamy się z prośbą o rozwagę i czujność – nie narażajmy siebie i naszych bliskich na niepotrzebne niebezpieczeństwo.
Opracowanie: bryg. Tomasz Niciejewski
Zdjęcie: Internet