Pożar poddasza
W służbie pożarniczej tak już jest, że strażak nie zna ani daty ani godziny, kiedy przyjdzie stawić czoła pożarowi czy innemu miejscowemu zagrożeniu. Służba pełniona jest w pełnym skupieniu i gotowości do podjęcia skutecznych działań gaśniczych i ratowniczych. Nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć. Nie ma takiego samego pożaru, nie ma takiego samego wypadku. Każde zdarzenie jest inne wymagające skupienia, uwagi i poświęcenia.
Sobota 22 kwietnia 2017 roku utwierdza w przekonaniu, że nie można na moment odpuścić, że strażacy, sprzęt i samochody muszą pozostawać w pełnej gotowości do podjęcia działań bez względu na to ile razy wyjeżdżali i jak długo prowadzone były poprzednie działania.
Kolejne zgłoszenie potrzeby interwencji do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego wpłynęło o godzinie 18:12. Ze zgłoszenia wynikało, że palą się sadze w kominie Ina poddaszu występuje zadymienie.
Do pożaru Dyżurny Operacyjny Powiatu wysłał samochód gaśniczy i podnośnik z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna oraz samochody gaśnicze z OSP Krotoszyn i OSP Biadki.
Po dojechaniu na miejsce zdarzenia Kierujący Działaniem Ratowniczym ustalił, że dym wydobywa się spod dachówek stanowiących pokrycie dachu. Mieszkańcy opuścili budynek przed przyjazdem strażaków, nic nikomu się nie stało, a właściciel zdążył wyłączyć energię elektryczną.
Strażacy w sprzęcie ochrony dróg oddechowych wprowadzili na poddasze linię z pianą gaśniczą, ewakuowali na zewnątrz budynku wyposażenie, zerwali częściowo sufit w celu dotarcia do źródła ognia i jego ugaszenia. Działania prowadzone były również z zewnątrz, które polegały na zdjęciu dachówki i dogaszeniu zarzewi ognia. Miejsce pożaru sprawdzono kamerą termowizyjną, a pomieszczenia zostały przewietrzone. Strażacy ugasili także palące się sadze w przewodzie kominowym. Działania trwające 1 godzinę 48 minut prowadziło 17 strażaków.
Opracowanie: bryg. Tomasz Niciejewski
Zdjęcia: JRG PSP Krotoszyn